Jak to działa?
Na każdym szamponie z tyłu znajduje się instrukcja obsługi. W skrócie:
wystarczy popsikać włosy z odległości ok. 20cm (powstanie na włosach biały
nalot w postaci proszku) i wmasować go we włosy, ewentualnie wyczesać grzebieniem. Uwaga: dużo zależy od jakości
szamponu, niekiedy trzeba się z tym trochę pomęczyć - przetrzeć włosy
ręcznikiem, ewentualnie, usunąć szampon przy pomocy suszarki. Jednakże, cały
proces „mycia” głowy jest o wiele szybszy.
♦ Batiste Boho
Był to pierwszy szampon, który kupiłam. Znalazłam go na All. Jeśli chodzi o szampony Batiste, opinie są podzielone. Moim zdaniem działa bardzo dobrze i cena jest do zniesienia. Biały proszek-osad schodzi dość łatwo. Dużym plusem jest fakt, że istnieje bardzo szeroki wybór rodzajów tego szamponu (Diva, Blush, Tropical, Boho, jest też wersja z brokatem, oraz szampon nadający kolor dla blondynek/brunetek itd.) Ja kupiłam Boho (200ml.). Zapach bardzo mi się podoba (taki wakacyjny) i z pewnością kupię go jeszcze raz.
♦ Suchy Szampon Isana
Poleciła mi go koleżanka, ze względu na to, iż jest łatwo dostępny (drogeria
Rossman) i jego cena jest atrakcyjna 9zł z groszami. Pojemność również 200ml.
Opakowanie nieco mniejsze (niższe) od innych i łatwiej wrzucić do torebki. Szampon bardzo mile mnie zaskoczył! Ślicznie pachnie, ciężko
opisać ten zapach, myślę, że mydlano-kwiatowy (pachnie czystością ;D). Jednak,
dość ciężko wyczesać proszek z włosów, najlepiej przetrzeć włosy ręcznikiem,
albo użyć suszarki, ale jest to wykonalne i myślę, że również zakupię go
ponownie, ze względu na cenę.
Szampon jest również bardzo łatwo dostępny. Jego cena jest OK (około 15zł). Co o nim myślę? Działanie podobne do poprzednich szamponów. Zapach – średni. Lekko cytrynowy, przypomina mi jakieś owocowe dezodoranty. Jedyne, co zwróciło moją uwagę to fakt, że przy aplikacji ma niesamowity „rozrzut”. Stanęłam cała w białej chmurze dymu i szybko pokrył całą powierzchnię włosów, nie jestem pewna, czy w ten sposób nie tracimy produktu. Czy go kupię ponownie? Niekoniecznie.
♦ Syoss Anti-Grease
Szampon jest również bardzo łatwo dostępny. Jego cena jest OK (około 15zł). Co o nim myślę? Działanie podobne do poprzednich szamponów. Zapach – średni. Lekko cytrynowy, przypomina mi jakieś owocowe dezodoranty. Jedyne, co zwróciło moją uwagę to fakt, że przy aplikacji ma niesamowity „rozrzut”. Stanęłam cała w białej chmurze dymu i szybko pokrył całą powierzchnię włosów, nie jestem pewna, czy w ten sposób nie tracimy produktu. Czy go kupię ponownie? Niekoniecznie.