Marka
kosmetyków nie była mi w ogóle znana. Gdy na nie trafiłam, skusiłam się na ich
kupno ze względu na nazwę i piękne, kolorowe - cukierkowe opakowania.
Wszystkiego trzeba spróbować! Kosmetyki zakupiłam na stronie: www.igruszka.pl (znaleźć można tam również kosmetyki
firm takich jak: Artdeco, Gosh, IsaDora, Pupa, Revlon).
Ciężko było się zdecydować, co wybrać, a z czego zrezygnować, najchętniej kupiłabym i przetestowała wszystko!
Ciężko było się zdecydować, co wybrać, a z czego zrezygnować, najchętniej kupiłabym i przetestowała wszystko!
♥ Jelly Pong Pong Cheek Puff – róż do policzków
Na początku musiałam się przyzwyczaić do jego konsystencji (raczej używam różów w kamieniu). Bardzo gęsty, o intensywnym kolorze – według mnie, ciężko się go rozprowadza. Nie ma innych wersji kolorystycznych do wyboru. Pozostawia ładny i delikatny efekt, nie jest matowy - lekko połyskuje. Bardzo długo utrzymuje się na policzkach… i oczywiście opakowanie z kurczakiem – bezcenne :D
39.90zł |
♥ Jelly
Pong Pong Omnibronze –
bronzer
Chyba
najlepszy produkt z wymienionych. Używam go już bardzo długo, a wygląda jak
nowy! Nie kruszy się, ani nie obsypuje, więc zużycie jest bardzo małe. Śliczny
naturalny, matowy kolor, bez żadnych drobinek. Przez użytkowanie starły się
jedynie napisy na pudełeczku. Dodatkowym plusem jest jego śliczne opakowanie –
futerał, które można wykorzystać potem do innych kosmetyków. W zestawie
załączony jest również mały pędzelek.
79.90zł |
♥ Jelly Pong Pong Gloss Bonbon – błyszczyk i róż do policzków, 2 w 1
Ten kosmetyk bardzo mnie
rozczarował. Jego cena nie jest wysoka (produkt aktualnie w promocji), ale i
tak nie warto inwestować w ten kosmetyk. Dostępnych jest kilka wariantów kolorystycznych. Ja wybrałam ROYAL PRALINE.
Błyszczyk – ok. Delikatny, połyskujący kolor z malutkimi drobinkami, może
wykorzystam.
Róż do policzków – tragedia. Kolor jest strasznie ciemny, wręcz brązowy! Bardzo płynna konsystencja. A do tego ten zapach! Przypuszczam, że miał pachnieć słodko – jak cukierek, a pachnie sztucznie i chemicznie. Do tego kosmetyk jest malutki, wygląda jak jakaś mini wersja (5,5g produktu). Niestety nie mogę polecić ;/
Róż do policzków – tragedia. Kolor jest strasznie ciemny, wręcz brązowy! Bardzo płynna konsystencja. A do tego ten zapach! Przypuszczam, że miał pachnieć słodko – jak cukierek, a pachnie sztucznie i chemicznie. Do tego kosmetyk jest malutki, wygląda jak jakaś mini wersja (5,5g produktu). Niestety nie mogę polecić ;/
9.90zł (na górze zwykły balsam do ust dla porównania wielkości produktów) |
(róż i błyszczyk) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz